Ratunku, ratunku
Boże znowu przesadziłam
znowu obrosłam w pychę
Znowu postawiłam siebie wyżej
Tylko ty możesz mnie uratować
Tylko ty cierpisz za to co robię
Chwila zapomnienia
Sprowadziła na mnie demona
Jak mogłam mu ulec
Zabij , zabij zabij mnie
Bo nie zasługuję na życie
Słodka będzie mi śmierć
Jeśli zostanę uwolniona
Od tych demonów
One dopadły moja zgniłą duszę
I żywią się nią
MOJE DEMONY!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz