Codziennie budzę się z myślą o Tobie,
Pragnąc, byś był obok mnie.
Wczoraj szłam z duszą na ramieniu,
Pragnąc, by wszystko poszło dobrze.
A gdy wróciłam, zasypiałam
Pragnąc, byś mnie utulił.
Były momenty, że się budziłam,
Pragnąc by to się nie skończyło.
Często myślałam o nas,
Pragnąc byśmy zaistnieli razem.
A czasami nawet leżałam w łóżku,
Pragnąc, byś mnie dotknął.
Albo łapałam kolejny oddech,
Pragnąc Twojego pocałunku.
Dziś nie wiem czy dobrze robiłam,
Pragnąc, bym była Twoja,
a Ty mój...
Ale w duszy mam ciągle nadzieję,
Pragnąc naszego wspólnego szczęścia.