sobota, 23 kwietnia 2022

Dzięki tobie

 Dzięki tobie przestałam

Patrzeć na świat przez szybę

Własnych ograniczeń

Czuję się jakbym dostała

Nowe życie

To jest niebywałe

 

Więc pokaż się

Pokaż co nosisz w duszy

Cokolwiek by to nie było

Przyjmę wszystko

Tak bardzo chcę Cię pokochać

Tak bardzo boję się pokochać

 

Myśl o tym, że mogłabym cię stracić

Jest gorsza niż wizja śmierci

Bo gdyby Cię nie było

Część mnie by umarła

I jak miałabym żyć dalej

z połową duszy

Z rozkruszonym sercem

I zastygłym ciałem

Które zamarza

Bo nie czuje twojego dotyku

 

Dlatego chcę zrobić wszystko

By nie stracić ciebie

Chcę przemierzyć oceany strachu

Chcę przejść przez ogień gniewu

Tego który noszę w sobie

I choć nie jest on z twojej winy

Wiem że gdy się go nie pozbędę

To będę mogła cię zranić

Nie wybaczyłabym sobie tego

Zasługujesz na najlepszą kobietę

Chcę nią być

Ale strach dyszy mi w kark

I nie potrafię patrzeć pod nogi

Tak bardzo nie chcę upaść

Nie chcę Cię stracić

 

Czasami mam wrażenie

Że jestem potworem

Tak wielu było przed tobą

Nie potrafiłam ich pokochać

Tylko nie wiem czyja to była wina

 

 

 

 

 

poniedziałek, 24 stycznia 2022

O śmierci

Dziś poznałam prawdę o sobie

Dziś obnażyłam wszystko

To było niczym odarcie ze skóry

Ból, zło, mrok

To wszystko we mnie mieszka

Pewien filozof rzekł

Każdy jest Nekrofilem

Bo śmierć jest częścią nas

A to, co wydaje się należeć do życia

Należy też do śmierci

Tylko, czy naprawdę 

Musimy się bać?

Musimy ją widzieć

Jak mistrz Polikarp?

A może śmierć nie jest taka straszna?

Nie ohydna jak to

Czym się po niej stają nasze ciała


Powinniśmy się bać nie śmierci

Ale tego, że żyjąc

Nie będziemy żyć nigdy...